Turniej BAM-MAX

piątek, 20 kwietnia 2018 23:00 januus
Drukuj
(0 Ilość głosów, Średnia 0 na 5)

Stajemy przed następującym problem: w ograniczonym śrdowisku brydżowym mamy mocno zróżnicowany poziom graczy, którzy spotykają się na cotygodniowym turnieju. Są gracze bardzo zaawansowani, ale sporą grupą są także początkujący. Oczywiście, są i tacy, których z racji umiejętności możemy umieścić pomiędzy tymi grupami. Co zrobić, aby stworzyć atrakcyjne warunki gry dla wszystkich?

Gracze zaawansowani woleliby grać w silniejszej konkurencji, która stawia im większe wymagania. Sukces w takiej rywalizacji także lepiej smakuje.

Gracze mniej zaawansowani, a nawet rekreacyjni, nie zawsze czują się komfortowo ustępując znacząco umiejętnościom przeciwnikom i będąc często przez nich obijani. Z pewnością nie chcemy ich zrazić do uczestnictwa w turniejach, mają przecież szanse nauczyć się więcej, przyprowadzić swoje dzieci lub znajomych. Frekwencja też nie jest dla nas z pewnością obojętna.

Pomysł jest następujący.

* * * * *

Podstawowy warunek: musimy mieć możliwość śledzenia na bieżąco wyników turnieju.

Jeśli możemy to zapewnić, uruchamiamy turniej w dwóch grupach:

Pary do grupy Premium - z założenia te silniejsze -  dobieramy według czytelnych, akceptowanych przez wszystkich uczestników kryteriów, np. osiągnięć długofalowych w turniejach klubowych.
Docelowo gramy 12 rund po 2. rozdania lub 8 rund po 3 rozdania.

W grupie Standard gramy  wg. rozstawienia losowego, w każdej rundzie odpowiednio po 2. lub 3. rozdania.
W grupie Premium zawsze gramy mecze każdy z każdym 3 x 2. rozdania.

Czyli na 2. lub 3. rundy w grupie Standard (razem 6 rozdań) przypada tyle samo rozdań w grupie Premium. Taki cykl nazwijmy "turą". W sumie w turnieju zagramy 4 tury.

Gramy zatem pierwszą turę. I teraz, po jej zakończeniu, następuje rzecz najważniejsza: na podstawie jej wyników  najsłabsze pary z grupy Premium zamieniają się miejscami z 2 najlepszymi parami z grupy Standard, tzn. kontynuują turniej w tej grupie z wynikiem ich zmienników. 
 
Następnie rozgrywamy - według tych samych zasad - kolejną, drugą turę, z udziałem w grupie Premium awansujących par, przy czym rywalizację w tej grupie zaczynamy od zera (z czystym kontem).
 
I znów, na podstawie wyników tej tury, 2. pary spadają z grupy Premium zamieniając się miejscami z 2. parami awansującymi z grupy Standard.
 
Rozgrywamy 3. turę i na podstawie wyników wymieniamy znów 2. pary. W tym momencie mamy już za sobą 18 rozdań.
 
Pora na finał - ostatnia tura ustala ostateczną kolejność par. 
 
W razie równej ilości punktów w grupie Premium o kolejności może rozstrzygać suma punktów BAM zdobytych we wszystkich turach rozegranych w tej grupie.
 
Pozostaje jeszcze do rozstrzygnięcia, czy ostateczny wynik czołówki ustala kolejność miejsc w grupie Premium, czy np. - aby dodać paliwa rywalizacji w niższej grupie - zamieniamy kolejność awansując jedną lub dwie z najlepszcyh par grupy Standard. 
* * * * *
Przy tym systemie w podstawowym wariancie pomiędzy grupą Premium i Standard w trzech okienkach transferowych wymienia się 6. par.
Liczbę tę możemy zwiększyć, z założenia, do 3. par w każdym okienku. Możemy, oczywiście, określić inne założenia do każdej z kolejnych tur. 
Liczba przenoszących się par może też zależeć od wyniku w grupie Premium. Niezależnie od założeń, jeśli np. pary zajmujące 2/3. miejsce mają tyle samo punktów, to powinny spadać obie, razem z parą zajmującą 4. miejsce. Jeśli dwie pary zajmują ex aequo miejsca 1/2 w grupie Premium, to zawsze do kolejnej rundy powinny pozostać obie.

* * * * *

Taki system wydaje się mieć parę zalet. Po pierwsze, realizuje powzięte na wstępie założenie, aby pary silniejsze grały więcej ze sobą, co sprzyja podnoszeniu poziomu gry i dostarcza więcej atrakcji z silniejszej rywalizacji. 
Pary słabsze też osiągają korzyść polegajacą na tym, że uzyskują szansę na lepszy wynik. Mniej są bowiem narażone na spotkania z parami silniejszymi, ale także - szczególnie po pierwszej turze - stosunkowo łatwo mogą awansować do grona najsilniejszych.

Dyskusyjnym elementem tego systemu może być, że na czołowe lokaty w turnieju większe szanse wydają się mieć pary rozpoczynające w grupie Premium. Jeśli jednak potraktujemy przydział do tej grupy jako nagrodę za dotychczasowe osiagnięcia, na które każdy mógł tak samo zapracować, to taki przywilej powinien być w sposób naturalny akceptowalny.

* * * * *

Zaproponowana przeze mnie nazwa turnieju bierze się z oczywistego zestawienia dwóch systemów punktacji, jakie równocześnie w takim turnieju stosujemy.

Na zakończenie dodam, że będę bardzo zobowiązany za informację, jeśli ktoś zorganizuje taki turniej.

* * * * *

No i pierwszy turnej w powyższej formule już się odbył!

Miało to miejsce w klubie SMART na warszawskich Włochach w dniu 29 czerwca 2018 r., dzięki zaangażowaniu kol. Zbyszka Dembińskiego, który jest jego założycielem i od lat rozwija w nim różne sekcje, a z największymi sukcesami sekcję brydżową.

Trzeba przyznać, że zorganizować turniej łatwo nie było, bo inicjatywa  natrafiła na opór kilku krytykantów, ale ostatecznie się odbył - jako zwieńczenie sezonu, dla niektórych nawet na trochę większym luzie.

Jakie wrażenia?

Na pewno nie jestem obiektywny, ale zgodnie z założeniem szpica musiała grać na swoim najwyższym poziomie.

Przez grupę Premium, dzięki wymuszonej rotacji, przewinęło się sporo par i każda miała szansę na objęcie prowadzenia, gdyż tury były punktowane niezależnie. 

W grupie Standard rywalizację podkręcała walka o awans, która przebiegała na każdym etapie gry.

Przy takiej organizacji o sukcesie lub porażce w obu grupach decydowało dosłownie każde rozdanie.

Turniej przebiegał więc dynamicznie, a nic nie mogło być przewidywalne aż do ostatniego rozdania.

Dodam jeszcze parę uwag organizacyjnych.

Frekwencja nie dopisała tak jak byśmy chcieli, bo wakacje już wymiotły część potencjalnych uczestników.

Z tego powodu turniej w grupie Standard przebiegał na 5 stołach w formule barometru - wszystkie pary grały te same rozdania wymieniając się pudełkami (bez powielania). Po zakończeniu tury wyłaniane były 2. pary awansujące. Wyniki kolejnych rund podlegały sumowaniu z uwzględnieniem ciągłości dla par zamieniających się miejscami. Liczenie wyników przebiegało oczywiście automatycznie (on line) w programie komputerowym.

W grupie Premium grano po 6. rozdań i w tych warunkach odbywało się to nawet w szybszym tempie niż w grupie Standard.

W tej grupie policzenie wyników było oczywiście bardzo prostą sprawą, a dostępny czas mógł być przeznaczony na przedyskutowanie zagranych rozdań. Okazało się to dodatkową zaletą tej formuły. 

Jedyny problem pojawia się w sytuacji gdy pary w grupie Premium mają taką samą liczbę punktów. W  praktyce musi się to zdarzać, a w naszym turnieju w pewnym momencie remisowy wynik objął aż 3. pary. Wtedy jednak o kolejności decydowała suma punktów zdobytych łącznie w tej grupie. Takie zestawienie było prowadzone od początku turnieju i praktycznie jest to niezbędne do podejmowania szybkich decyzji.

Poprawiony: niedziela, 01 lipca 2018 21:06