Poniższy przykład zamieściłem tutaj nie tylko dlatego, że okazał się w pewnym sensie szczęśliwy. To także dobry przyczynek do dyskusji o zaufaniu w parze. Ale był też jedynym kontraktem na 148 stołach, co jest nie byle jakim wyczynem, szczególnie, jesli się go wygra. W ogóle nie grano nawet w kara.
Przykład - 3 sierpnia 2012 - Jedyny taki kontrakt
Przeciwnicy trochę pomogli. Skrót kierowy mógł nas położyć. Ale i na innych stołach broniący 4♠ nie popisywali się przenikliwością i wypuszczali ten kontrakt, dając stronie przeciwnej 58%. Nasze 5 karo dało tylko 40%. Ale czyż nie było naprawdę ładne?
« poprzednia | następna » |
---|