Dobrym sposobem obrony jest stwarzanie fałszywego obrazu rozkładów. Czasem to nic nie kosztuje, a zyski mogą być naprawdę imponujące.
Dzierżąc rękę W mam dość jasną wizję sposobu rozegrania przez N koloru atutowego. Czy jednak nie ma sposobu, aby sprowadzić N z tej drogi? Oczywiście jest, jeśli sugestia drugiej ♥D za impasem będzie wystarczająco silna. Taką sugetię stwarza dołożenie w pierwszej lewie atutowej ♥10. Jeśli E ma czwartą D, to i tak weźmie ona lewę. Cóż więc szkodzi spróbować złapać ją u W?
Przykład - 25 października
Gdyby rozgrywający zaimpasował D atutową, to uzyskałby zapis 60% lub 75% (w zależności od dalszej rogrywki). A tak, dostał tylko 27%.
« poprzednia | następna » |
---|