strona Januusa

 Ciekawy pojedynek. Moim zdaniem, obserwacje potrwierdzają tezę, że w meczu trzeba ostro atakować kocówki.
Dziękujemy Dionizemu za godne zastępstwo And_rzeja. Internet jest wielki i może dzięki temu właśnie można spotkać  sąsiadów z reala. Jeszcze raz pozdrawiam.

Tym razem wielkich emocji chyba nie było. Sporo kontraktów mało wymagających od strony licytacji i rozgrywki. Aż 8 kontraktów 3BA. Ostatecznie, jak zwykle, bywało różnie, a każdy mógł coś trafić lepiej.
No tak, prawda, mógł również trafić gorzej :-).

Na gorąco wydawało mi się, że popełniliśmy wiele błędów. Czyżby wyostrzył mi się wzrok? To dobrze rokuje. Ale też, mimo nie najlepszej gry, nigdy nie trzeba tracić ducha. Najlepiej pokazali to we wczorajszym meczu z Rosją nasi sczypiorniści. I tutaj, w osteteczności, okazało się, że przeciwnikom wcale nie poszło lepiej.