To, że grasz w zwykłym turnieju lub meczu nie oznacza, że nie może przytrafić się w nim rozdanie rodem z "gulasza". Przydają się wówczas odpowiednie strategie licytacyjne.
* * * * *
Zacznijmy od stolika (wszystkich 48), którego sam byłem uczestnikiem.
Stolik 1 - Szybka końcówka. Taka licytacja często skłania drugą stronę do zaciekłej obrony. Niewiele też mówi partnerowi o karcie. Nie można twierdzić, że WE nie ryzykowali. Brak krótkości u W jest bardzo niepokojący. I choć bezbłędna obrona mogła ich obłożyć nawet -5, czyli za 1100, to skończyło się tylko za -500. Taki zapis musiał gwarantować sukces i tak też było - 85% dla WE.
Trzeba jednak przyznać, że tylko w jednym z 16 przypadków, gdy grane były kontrakty ♠ udało się obrońcom zagrać optymalnie (właśnie 5♠x-5), za co dostali 92% (zobacz). W 3. przypadkach obrońcy dawali wziąć rozgrywającemu 7. lew, co zostawiało mu tylko 13%.
Dla obu stron najbezpieczniejsze było pozostawienie NS przy grze do wys. 5♥, co dawało tej stronie 54%.
Nas jednak interesuje jak z tym rozdaniem poradzili sobie najlepsi. Oto i oni.
Stolik 2 - Wysoki blok wymusił na N odzywkę, która dobrze sprzedała nie tyle jego determinację, co realne możliwości ręki (założenia). S nie miał chyba innego wyboru jak zalicytować szlemika. 98%
Stolik 3 - Umiarkowany, a jednak zdecydowany skok na 3♥ pozwolił dowiedzieć się o ficie ♥ oraz pokazać drugi kolor i ambicje szlemikowe (5♦). Świetny wybór.
Stolik 4 - Tutaj N licytował powoli, ale w gruncie rzeczy był to popis licytacji solowej i na chybił-trafił. Szlemik trudny do uzasadnienia.
Na podkreślenie zasługuje, że w żadnym z tych przypadków obrona nie licytowała 5♠.
Bywały jednak znacznie bardziej dynamiczne licytacje.
Stolik 5 - Tutaj N wyraźnie czuł, że próbuje mu się zablokować grę szlemikową. Nic więc dziwnego (też byś się tak zachował?), że zalicytował 6♦. Teraz on wywierał presję na przeciwnikach, której ci z kolei nie wytrzymali. Było to jednak już wszystko jedno. 6♠x-5 za 8% dla obrońców.
« poprzednia | następna » |
---|